sie 04 2003

Wakacje


Komentarze: 4

Jest dobrze :) Wczoraj bylismy nad woda, caly dzien, skora mnie piecze - ale bedem czekoladka. Wybralismy sie z naszymi znajomymi, najpierw tluklismy sie 1,5 w transportach miejskich, a pozniej.... chlup :) Bylo super, uwielbiam wode, a przeciez ja plywac nie umiem. Teraz z moim Miskiem planujemy wyjazd pod namioty, zobaczymy jak nam to wyjdzie. Musze dograc niektore rzeczy z reszta towarzyszy wybierajacych sie ze mna.

Dzis ide sie zapytac o roznoszenie ulotek. Ciekawe czy ja to zniose...

Ostatnio spotkalam moja przyjaciolke, bylam na meczu... nie wiedzialam ze ona jest w Krakowie, nie dala mi znac... dziwne, bo ja myslalam ze bedzie sie chciala ze mna zobaczyc... Oczywiscie mowila o sobie... nie zapytala co u mnie - moze ja to nie interesowalo, jakos mnie to nie zdziwilo.  Mam wrazenie ze powoli ja trace, na rzecz innej osoby. Zostal mi rok w tej szkole, czeka mnie klasa maturalna... mam nadzieje ze.. jakos to zniose.

Musze tu czesciej zagladac..

guardian_angel : :
27 sierpnia 2003, 13:23
właśnie-MUSISZ! ja w tym roku też roznosiłam ulotki:)
09 sierpnia 2003, 00:13
Oj musisz, musisz:) Zaglądaj częściej, bo poczytać by coś człowiek chciał:)
04 sierpnia 2003, 11:08
Dasz radę ze wszystkim, spoko!! Tylko aż tak siem tym wszystkim nie przejmuj ;) Powodzenia jeszcze raz i pozdrOOFFka. Papa... :)
04 sierpnia 2003, 10:19
roznoszenie ulotek.. hmm.. chyba niezniesiesz.. po 1 dniu Ci minie chec

Dodaj komentarz