Czy wygrywasz...
Komentarze: 3
Nie wiem jak to nazwac, jak to opisac.... dzis moja ukochana druzyna gra z Warszawskim klubem. Mecz odbywa sie na wyjezdzie, duzo znajomych pojechalo, ja jak zwykle NIE. Ale to nie o to chodzi! Wisla Krakow jest klubem dobrym, ktory na poczatku sezonu mial kryzys... sprzedalismy kilku dobrych pilkarzy. Nie wiem jak to sobie wyobrazali panowie prezesi. Ehhh.... Dobra, koniec pieprzenia. Dojde do senda
JAK TO SIE STALO ZE PRZEGRALISMY 4:1???
Gdzie byla obrona!!!!! A napastnicy???? Meczu nie ogladalam, dlatego nie bede sie wypowiadac na temat gry, ale te 4 bramki swiadcza o naszej slabej o bronie. Nie bede przeklinac, bo to nie ma sensu. Wkurza mnie mysl, ze te pajace z Lazienkowskiej ciesza sie jak malpy, przez pol roku beda mowic, co to oni nie sa.... JEBAC LEGIE, JEBAC (musialam)
NIEEEEE, nie chce mi sie pisac!
CZY WYGRYWASZ, CZY NIE. ZAWSZE JA KOCHAM CIE! W SERCU MOIM WISLA! I NA DOBRE I NA ZLE
Dodaj komentarz